Cześć, cześć!
Ja staram się nie jeść 3 godziny przed snem, bo po prostu nie powinno sie wtedy jeść,tempo metabolizmu jest wtedy bardzo niskie, co powoduje tycie i znienawidzoną "oponkę" na brzuchu.To fakt.
Niektorzy starają się nie jeść już od godziny 18, co jest zupełną głupotą. Argumentują to właśnie spadkiem tempa metabolizmu, ale to błędne myślenie. Jeśli idziemy spać o 12 w nocy, jaki sens ma nie jedzenie niczego 6 godzin przed tym?! To jeden z wielu blędów który popełniają ludzie odchudzający sie.
Wracając do wieczornego podjadania,zamiast sięgać po niezdrowe jedzenie typu.chipsy.Lepiej zjeść coś zdrowego,mało kalorycznego.Przykłady takich przekąsek:
-Gorzka czekolada, tak, nie mylą was oczy, z jedzenia jej, oczywiście w małych ilościach tj.2-3 kostki,płynie wiele korzyści.
-Pistacje, najlepiej nie solone, mają mało kalorii, mniej niż inne orzechy.
-Serek wiejski, osobiście nie przepadam za nim, ale jest bardzo zdrowy, ma w sobie mnóstwo białka.
-Popcorn, robiony w domu, poprzez uprażenie kukurydzy w garnku.
Smacznego!
Myślę,że przekąski te powinny się znajdować zawsze w twoim domu, w razie nagłego ataku głodu.
Teraz idę poćwiczyć z Mel B, przy muzyce KISS.
Do napisania ;*
Uwielbiam pistacje :) alez mi ochoty narobiłaś na nie :) za czekolada nie przepadam :) Powodzenia w działalności blogowej !
OdpowiedzUsuńZgadzam się spożywanie posiłków do 18 nie jest zbyt racjonalnym działaniem, chociażby dla samopoczucia, bardzo nie przyjemnym jest doskwierające zaciskanie w żołądku i obsesyjne myślenie o jedzeniu.
OdpowiedzUsuńja akurat niesolonych to nie umiem przełknąć, więc nie jem wcale :P jedynie na święta u mnie w domu są to sobie pozwalam. a w tym roku spędzałam Boże Narodzenie u mojego faceta za granicą i zaznaczyłam mu, że nie ma świąt bez pistacji. ale plułam jak poczułam, że niesolone :P
OdpowiedzUsuńI chipsy z marchewki są dobre :)
OdpowiedzUsuń